Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 21 kwietnia. Młody mężczyzna leżał na ławce na przystanku autobusowym przy ulicy Fatimskiej. Zauważyli go miejscy strażnicy, którzy natychmiast podeszli do 35-latka. Okazało się, że nie można było nawiązać z nim kontaktu słownego, a jego twarz i usta były sine.
- Mężczyzna nie oddychał, dlatego strażnicy wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i przystąpili do reanimacji. Ułożyli 35-latka na chodniku i rozpoczęli akcję reanimacyjną aż do przyjazdu ratowników medycznych - poinformował rzecznik prasowy SMMK.
Cała akcja ratownicza zakończyła się sukcesem. 35-latek przeżył i został zabrany do szpitala na obserwację. To kolejna skuteczna akcja strażników miejskich w ostatnich dniach. Kilka dni temu w okolicy krakowskich Plant mężczyzna wyszedł na zakupy i dostał zawału. Tylko dzięki szybkiej interwencji udało się uratować jego życie.