Jako pierwsi na miejscu pojawili się strażnicy miejscy. Obok nieprzytomnego mężczyzny stały dwie kobiety, które próbowały udzielić mu pomocy i najprawdopodobniej zadzwoniły na numer alarmowy. Strażnicy ułożyli go w bezpiecznej pozycji i sprawdzili jego funkcje życiowe. Okazało się, że jest siny i nie oddycha - relacjonuje Straż Miejska Miasta Krakowa.
Czytaj też >>> Kraków: Policjanci wyłowili z Wisły zwłoki mężczyzny. Czy to poszukiwany?
Natychmiast przystąpiono do czynności ratunkowych. Po chwili pojawili się wezwani na miejsce policjanci - jeden z nich udrożnił drogi oddechowe mężczyzny, a strażnicy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Naprzemiennie uciskali jego klatkę piersiową. Po około 5 minutach na miejscu pojawili się ratownicy medyczni i przejęli czynności ratunkowe.
Reanimacja początkowo nie przynosiła rezultatów, ale po 30 minutach mężczyzna odzyskał czynności życiowe i został przewieziony do szpitala. Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach znalazł się na Plantach i stracił przytomność. Okoliczności zdarzenia bada krakowska policja.
Zobacz koniecznie:
>>> Kraków: Brutalny napad i atak maczetą w autobusie [WSTRZĄSAJĄCE WIDEO 18+, ZDJĘCIA]
>>> Tragiczne odkrycie na przystanku w Krakowie, znaleziono ciało mężczyzny
>>> To koniec "Centrum Kongresowego ICE". Kontrowersyjna decyzja urzędników