Według Łukasza Maślony budynki przy Dolnych Młynów 10 popadły w ruinę przez bierność hiszpańskiego użytkownika terenu

i

Autor: Facebook/Fundacja Tytano Według Łukasza Maślony budynki przy Dolnych Młynów 10 popadły w ruinę przez bierność hiszpańskiego użytkownika terenu

Kraków. Fundacja Tytano pozywa właścicieli terenu przy Dolnych Młynów 10

2018-09-14 17:35

Fundacja Tytano, która zarządza terenem przy ul. Dolnych Młynów 10, pozwała hiszpańską firmę Immobiliaria Camins - właściciela działki. Powodem jest bezprawne - zdaniem fundacji - rozwiązanie umowy najmu.

W grudniu ubiegłego roku spółka Immobiliaria Camins podniosła fundacji czynsz, żądając dwukrotności dotychczasowej kwoty. Władze Tytano nie zgodziły się na podwyżkę i wysyłały na konto hiszpańskiej firmy przelewy o tej samej wysokości, co wcześniej. Z tego powodu Hiszpanie rozwiązali umowę najmu, informując, że kompleks knajp przy Dolnych Młynów 10 działa nielegalnie, bo bez ważnej umowy.

Czytaj też: Kraków: Pijany kierowca zamienił się miejscem za kierownicą z Ukraińcem... również pijanym

Tytano: Hiszpanie nie mogli podwyższyć czynszu

- Nie było negocjacji na temat podwyższenia czynszu. Nie, to było zerojedynkowo: proszę nam tutaj zapłacić, koniec, kropka. Zero negocjacji. Skoro w momencie podpisania umowy właściciel zgodził się na dany czynsz, no to rozumiem, że ten czynsz był przewidziany na cały 5-letni projekt - mówi Łukasz Kumecki z Tytano.

Podobnego zdania jest Antoni Potocki, były przedstawiciel Immobiliaria Camins, który uczestniczył w zawieraniu między stronami umowy najmu i do 2017 roku reprezentował firmę. - W umowie nie było żadnych zapisów pozwalających zmienić wysokość czynszu, może poza wskaźnikiem inflacji, no ale inflacja ostatnio jest bardzo niska. Nie było innych czynników pozwalających na to, żeby podnieść tę stawkę czynszu. Jedyną drogą do podniesienia byłoby wzajemne porozumienie stron, ale nie słyszałem, aby Tytano wyraziło zgodę - mówi Potocki. - To jest jeden z elementów naszego pozwu - dodaje Kumecki.

Czytaj też: Nowa Huta: Brutalny napad. Napastnicy użyli drewnianych pali i kijów bejsbolowych

Jeszcze w czerwcu Aldo Ibanez, przedstawiciel firmy Immobiliaria Camins, tłumaczył powody rozwiązania umowy całkowitym niepłaceniem przez Tytano czynszu. Łukasz Kumecki przekonuje, że to nieprawda.

Knajpy znikną?

Fundacja Tytano, według zapisów umowy, miała pozostać najemcą terenu przy ul. Dolnych Młynów 10 do 2020 roku. Zdaniem przedstawicieli firmy Immobiliaria Camins w związku z zerwaniem umowy mieszczące się tam lokale działają nielegalnie. Wcześniej hiszpański inwestor zapewniał, że knajpy mogą dalej funkcjonować, jeśli tylko ich właściciele przestrzegają przepisów. Jednocześnie według Aldo Ibaneza firma nie wynajęła terenu pod działalność gastronomiczną, a jedynie kulturową.

Według Antoniego Potockiego umowa między właścicielami a fundacją wyglądała inaczej niż twierdzi Ibanez. - Nacisk był przez Tytano kładziony na to, że będzie tam działalność artystyczna, ale równocześnie była zgoda na podnajem lokali na różne funkcje, biurowe, gastronomiczne i tym podobne - mówi Potocki. Sprawę będzie rozstrzygać Sąd Okręgowy w Krakowie. Firma Immobiliaria Camins nie ustosunkowała się jeszcze do pozwu złożonego przez Tytano.

Czytaj też: Kraków: Handlowali narkotykami na dużą skalę. 11 osób usłyszało zarzuty [WIDEO]

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki