Strażnicy miejscy po otrzymaniu zgłoszenia mówiącego o tym, że "jakiś typ biega po ul. Pogórskiej i niszczy wszystko, co napotka na drodze", udali się na miejsce. Zgłaszający wskazał na młodego mężczyznę, który wyraźnie wyglądał na pobudzonego.
- Najpierw rozbił betonowy kosz, który kopnął. Potem wywijał gałęzią przed oczami spacerowiczów, a na koniec kopał po zaparkowanych autach, by finalnie walnąć pięścią w toyotę, zostawiając odcisk swojej pięści na jej drzwiach - relacjonuje krakowska straż miejska.
Mężczyzna próbował też uruchomić hulajnogę elektryczną za pomocą kluczyków od Porsche. Gdy tylko zauważył strażników miejskich, ruszył do ucieczki, ale ta okazała się nieudana. Początkowo młody obywatel Ukrainy nie przyznawał się do dewastacji, ale po dłuższym namyśle zmienił swoje zeznania i przyznał się do poczynionych spustoszeń. Na miejsce wezwano policjantów, którzy przejęli czynności w tej sprawie. Student jednej z krakowskich uczelni trafił do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień przy ulicy Rozrywka.