Martwe jeże w Krakowie. Zwierzęta zmielone na miazgę
Kilka tygodni temu miasto Kraków otrzymało "zielone światło" na rozpoczęcie robót przy realizacji linii tramwajowej do Mistrzejowic. Zgodnie z obecnym harmonogramem nowa infrastruktura będzie gotowa z końcem 2025 roku. Tam, gdzie wjeżdża ciężki sprzęt, tam cierpi przyroda.
Mieszkańcy Krakowa dokonali makabrycznego odkrycia. Znajdowane są kolejne martwe jeże, wręcz zmielone z drzewami. Widok jest przerażający. Internauci pod wpisami ze zdjęciami martwych jeży w mediach społecznościowych nie przebierają w słowach. - To jest po prostu barbarzyństwo - czytamy w treści jednego z komentarzy. - Wiedzieli, że tam są te jeże, musieli to wiedzieć, ale nic ich to nie obchodzi. Zdjęcia martwych jeży znajdziecie w poniższej galerii.
Sprawą martwego jeża zajęła się policja. O komentarz do sprawy poprosiliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie. Jak informuje nas mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskich policjantów, truchło jeża zostało znalezione przez robotników. - Robotnicy zostali przesłuchani i śmiało możemy stwierdzić, że śmierć znalezionego jeża nie ma związku z pracami przy inwestycji tramwajowej - powiedział Gleń. Sprawa może więc obrać zupełnie inny przebieg. Policjanci mówią o możliwej prowokacji i przypominają, że tworzenie fałszywych dowodów to przestępstwo.