Kraków: Kolejny dzień poszukiwań Piotra Kijanki. Służby sprawdzają kolejne fragmenty Wisły [AUDIO]

We wtorek tropem zaginionego podążyły także wyszkolone psy z Niemiec. Wyruszyły z ul. Starowiślnej w kierunku Wisły i zakończyły tropienie: jeden na wysokości galerii Kazimierz, drugi bliżej mostu Kotlarskiego. 

Przypomnijmy: 6 stycznia około godz. 23:30 zaginiony mężczyzna wyszedł z "Novej" na krakowskim Kazimierzu i do tej pory nie wrócił do domu, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. W dniu zaginięcia Piotr ubrany był w różową koszulkę, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę, jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”.

Policja opublikowała nagranie z monitoringu, na którym widać zaginionego przechodzącego ul. Miodową w Krakowie.

- Następny monitoring, który go objął, jest na ul. Starowiślnej. Tam zaginiony poruszał się być może w kierunku Wisły. Mieszka na Dąbiu, stąd założenie, że być może szedł bulwarami w kierunku domu. Faktycznie mamy taką relację świadków, którzy widzieli kogoś podobnego do zaginionego w pobliżu mostu Kotlarskiego. Para rowerzystów tam rozjeżdżała się, chwilę wcześniej rozmawiali, minął ich ktoś podobny z rysopisu do zaginionego. Ale sprawdziliśmy też monitoring na osiedlu, które znajduje się w pobliżu. Tam kamera, która obejmuje ten rejon Wisły, zarejestrowała mężczyznę. To niewyraźny zapis, ale być może to zaginiony - mówi reporterce Radia ESKA mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji. 

- Nie wykluczamy żadnej hipotezy. Każdą weryfikujemy. Teraz akurat koncentrujemy działania przy Wiśle, ale równocześnie są sprawdzane inne hipotezy - mówi mł. insp. Gleń. 

Czytaj też: 

>>> Tragiczny pożar w Nowej Hucie. Nie żyje 65-letnia kobieta [ZDJĘCIA]

>>> Nie wpuścili wolontariuszy WOŚP do Parku Handlowego Zakopianka. "Pracownicy skoncentrowali się na egzekwowaniu regulaminu"

Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: