To dopiero pierwszy krok do ograniczenia liczby meleksów w Krakowie. Zdaniem urzędników jest ich zbyt wiele, często utrudniają poruszanie się pieszym. Zatem ograniczenia dla meleksów są powodowane względami bezpieczeństwa.
Kierowcy meleksów czują się pokrzywdzeni. - Myślę, że to po prostu dyskryminowanie jednej z grup, ponieważ jeździ wiele taksówek, wiele dorożkarzy, a meleksy, pojazdy ekologiczne, się wyrzuca – mówi jeden z meleksiarzy.
W przyszłym roku mają zostać wprowadzone kolejne ograniczenia – meleksy będą mogły wyjeżdżać w miasto tylko co drugi dzień. Mandat za wjazd do niedozwolonej strefy to nawet 500 zł.
Więcej o sprawie – Ewa Sas, reporterka radia ESKA:
Co sądzicie o takim ograniczeniu? Czy meleksy faktycznie przeszkadzały pieszym? Dajcie znać w komentarzach!