- Wczoraj (17 lipca) ok. 12.45 prowadząc autobus linii nr 105 zauważył na przystanku dla wysiadających Dworzec Główny Zachód leżącego w kałuży krwi mężczyznę. Natychmiast zatrzymał autobus, aby udzielić mu pierwszej pomocy. Skontaktował się także z dyspozytorami i poprosił o jak najszybsze wezwanie na miejsce karetki pogotowania. Jak sam przyznał, sytuacja wyglądała początkowo na bardzo poważną, bo leżący mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia. Okazało się na szczęście, że mężczyzna żyje, ma jednak poważnie rozciętą głowę. Pan Stanisław korzystając z apteczki, w które są wyposażone autobusy, natychmiast opatrzył rannemu głowę i poczekał na przyjazd karetki pogotowania. Potem oczywiście kierowca MPK kontynuował pracę na linii nr 105 - informuje MPK.
- W ubiegłym roku Stanisław Jóźwik podczas pracy na linii nr 232 na przystanku Prusy Szkoła w kierunku Goszczy udzielił pierwszej pomocy rowerzyście, który stracił przytomność, nie oddychał i doszło u niego do zatrzymania krążenia. Kierowca MPK, wraz z dwoma innymi osobami prowadził resuscytację nieprzerwanie do chwili przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, co uratowało rowerzyście życie - dodaje MPK.
Czytaj też:
>>> Kraków: Nikt nie chciał ustąpić miejsca kobiecie w zaawansowanej ciąży. Zareagowała motornicza
Zobacz TO WIDEO: