Kraków. Mieli razem świętować Nowy Rok. 28-latek zginął z rąk członka rodziny!
36-latek z Krakowa aresztowany pod zarzutem zabójstwa swojego 28-letnego krewnego. Młodszy z mężczyzn zjawił się u kuzyna, który mieszka w dzielnicy Mistrzejowice, w piątek 31 grudnia ok. godz. 22. W czasie imprezy sylwestrowej między 36-latkiem, a jego krewnym doszło do awantury, która skutkowała tym, że starszy z mężczyzn dźgnął drugiego. O zdarzeniu została poinformowała policja w Krakowie, która wysłała na miejsce swoich funkcjonariuszy. Mundurowi zjawili się w mieszkaniu jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia i to oni udzielali najpierw pierwszej pomocy rannemu. 28-latek trafił następnie do jednego ze szpitali w Krakowie, ale jego obrażenia okazały się zbyt poważne - mężczyzna zmarł. Policjanci, którzy przyjechali do Mistrzejowic, zatrzymali 36-latka. Ponadto przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchali świadków i zabezpieczyli nóż jako narzędzie zbrodni.
- Zatrzymanemu postawiono zarzut zabójstwa, za co grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. 2 stycznia br. krakowski sąd, w oparciu o zebrany materiał dowodowy, przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków-Nowa Huta i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na 3 miesiące - policja w Krakowie.
Czytaj też: Małopolska. Wydał trochę drobnych, a zgarnął sześciocyfrową sumę. Zrobił inwestycję życia!
Czytaj też: Kraków. Miasto chce posypywać alejki fusami po kawie. "Postanowiliśmy kontynuować eksperyment"