Zakaz startów i lądowań miałby obowiązywać w godzinach 22:00 - 6:00

i

Autor: Pixabay Zakaz startów i lądowań miałby obowiązywać w godzinach 22:00 - 6:00

Kraków: Mieszkańcy okolic Balic chcą zakazu nocnych startów i lądowań samolotów [AUDIO]

2018-10-12 10:57

Skarżą się na hałas i pobudki w środku nocy. Mieszkańcy okolic krakowskiego lotniska będą manifestować w piątek 19 października przeciwko nocnym starom i lądowaniom samolotów.

Postulowany zakaz nocnych lotów miałby obowiązywać od 22:00 do 6:00. Mieszkańcy skarżą się, że w tych godzinach często budzi ich przelatujący samolot. W ciągu nocy maszyny startują i lądują średnio 2-3 razy. - Hałas jest taki duży, że przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, przerywa sen dzieci - mówi mieszkaniec Szczyglic Szymon Jasielski. - Ludzie nastawiają sobie budzik na 7:30, a już przed 6:00 są budzeni samolotem - dodaje Piotr Bistroń ze stowarzyszenia Przyjazne Lotniska.

Czytaj też: Nastolatki hailowały przed bramą Auschwitz. Sprawą zajmie się prokuratura

Organizatorzy manifestacji uważają, że port lotniczy w Balicach powinien wprowadzić ograniczenia wzorem lotniska Chopina na warszawskim Okęciu. Władze Kraków Airport odpierają jednak argument, wskazując na inny charakter obu lotnisk. - Z formalnego punktu widzenia nie ma możliwości ograniczenia lotów nocnych. Takie narzędzia są do zastosowania w przypadku takich lotnisk jak lotnisko Chopina, które jest lotniskiem centralnym. Krakowskie lotnisko jest lotniskiem regionalnym. Dodatkowo należy pamiętać o tym, że jesteśmy lotniskiem wojskowym, współużytkowanym przez lotnictwo cywilne - mówi Monika Pabisek z krakowskiego portu lotniczego.

Czytaj też: Kraków tonie w smogu. Zostały przekroczone normy dopuszczalnego poziomu

Mieszkańcy zamierzają wręczyć władzom krakowskiego lotniska petycję o wprowadzenie zakazu nocnych startów i lądowań. Manifestacja będzie również dotyczyć planowanej budowy nowego pasa startowego. - To są bardzo istotne zmiany dla otoczenia lotniska, zarówno w sferze hałasu, jak i w sferze tak zwanego ograniczonego użytkowania (czyli terenu, na który oddziałuje praca lotniska - przyp. red.) - twierdzi Piotr Bistroń. Jego zdaniem planowana droga startowa będzie skutkować tym, że hałas będzie słyszalny na większym niż obecnie obszarze. Bistroń proponuje, by władze lotniska przemyślały remont istniejącej drogi zamiast budowy nowej.

- Zanim podjęto decyzję o budowie nowego pasa startowego, wykluczono remont istniejącego bez długookresowego zamykania lotniska. Długookresowe zamknięcie lotniska takiego jak Kraków, które jest największym portem regionalnym w Polsce, to są bardzo duże straty dla regionu, dla firm, które tutaj zakładają swoje siedziby - mówi Pabisek. Decyzja o tym, czy i w jakim wariancie będzie mógł powstać pas startowy, należy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach.

Czytaj też: Kogo wybralibyście na prezydenta Krakowa, gdyby wybory odbyły się dzisiaj? [GŁOSOWANIE]

Posłuchaj materiału Bartka Plewni, reportera Radia ESKA:

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki