- Parę minut przed godziną 9 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Pomorskiej w jednym z hoteli na parapecie na jednym z pięter stoi kobieta. Wszystko wskazywało na to, że może skoczyć w dół - relacjonuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja. Z kobietą rozmawiali policyjni negocjatorzy. Akcja trwała około dwie godziny. Około godz. 11 kobieta skoczyła z okna i spadła na zabezpieczenia rozłożone przez strażaków. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
>>> Brzesko: 34-latek chciał skoczyć z wiaduktu na autostradzie. Życie uratował mu dzielnicowy
Z Katarzyną Cisło z małopolskiej policji rozmawiała Kasia Zykubek, reporterka Radia ESKA: