Do incydentu doszło 1 stycznia po południu. 24-letni Ukrainiec przebywając w ścisłym centrum Krakowa sterował dronem, nad którym w pewnym momencie stracił kontrolę. Urządzenie spadło na dach kościoła Mariackiego.
Mężczyzna o tym fakcie poinformował policyjny patrol, na miejsce zostali wezwani również strażacy i to oni ściągnęli drona na ziemię. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, także dach Bazyliki Mariackiej pozostał nienaruszony, jednak nie zwalnia to 24-latka z odpowiedzialności za stworzone niebezpieczeństwo.
- Dach zabytkowej świątyni nie został uszkodzony. Będziemy zastanawiać się, czy postawić mężczyźnie zarzuty związane ze sprowadzeniem zagrożenia dla życia i zdrowia innych. Rynek Główny to miejsce odwiedzane przez bardzo wiele osób – mówił rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.
Polecany artykuł: