W niedzielę na stadionie Korony zorganizowano Festiwal Kolorów, w czasie którego uczestnicy obrzucali się kolorowymi i zmywalnymi proszkami. Część z nich postanowiła wrócić do domu komunikacją miejską, gdzie spotkały ich nieprzyjemności.
Motorniczy tramwaju nr 73 wjeżdżając na rondo Mogilskie zwrócił uwagę na grupę osób wracających z Festiwalu Kolorów. Po otworzeniu drzwi wsiedli oni do pojazdu jadącego w kierunku Nowej Huty. Prowadzący wysiadł jednak ze swojej kabiny i w czasie przejścia przez tramwaj wyprosił wszystkie osoby wracające z kolorowego festiwalu, ponieważ były brudne. Podobna sytuacja miała też miejsce na przystanku Muzeum Lotnictwa.
Czytaj też >>> Wiemy, jak będzie wyglądał tramwaj na Azory. Zobacz WIZUALIZACJE!
Informację o zdarzeniu potwierdza w rozmowie z reporterem ESKA INFO Kraków, Marek Gancarczyk z krakowskiego MPK. - Jeden z prowadzących zgłosił, że do tramwaju, który prowadził wsiedli ubrudzeni farbą pasażerowie. W efekcie zostały ubrudzone fotele w tramwaju, co mogło narazić innych pasażerów na ubrudzenie, dlatego zostali oni z niego wyproszeni - tłumaczy Gancarczyk.
Tramwaj po zakończeniu kursu został skierowany do zajezdni w celu wyczyszczenia foteli.
Pasażerowie krakowskiej komunikacji miejskiej są tym faktem zaskoczeni. - Niejednokrotnie jadąc tramwajem widzę osoby bezdomne, brudne albo pijące alkohol i nigdy nie widziałam interweniującego motorniczego - komentuje Agnieszka, którą spotkaliśmy na rondzie Mogilskim.
A Ty sądzisz o tym zdarzeniu? Czekamy na komentarze na naszym Facebooku!