Spółka może zatrudnić nawet 70 pań, a to dzięki nowo powstałej szatni. - Od 153 lat sprzątamy miasto i robią to mężczyźni. Trudno uwierzyć, że tak prozaiczny powód, jak brak szatni, był przeszkodą. Nie ma żadnego powodu, aby kobiety pracowały na równi z mężczyznami przy sprzątaniu miasta, więc czemu by ich nie zatrudniać - mówi Piotr Odorczuk z MPO.
Panie nie muszą pracować za kierownicą. Mogą dołączyć też do brygady, które sprzątają miejsca niedostępne dla maszyn. Jedyne zajęcia od jakich kobiety w MPO będą zwolnione to nocne sprzątanie ulic i odbiór worków z odpadami zielonymi.
Zainteresowane panie mogą liczyć na zarobki rzędu około 2 tysięcy złotych, w zależności od wykonywanej pracy.
Polecany artykuł: