Pierwszy książkomat w Krakowie ma nawet imię: Felix. Dorobił się już także fanpage'a na Facebooku. Niewykluczone, że w najbliższym czasie w mieście pojawi się więcej takich automatów. - Ta akcja jest eksperymentem - mówi Małgorzata Ochab z wydawnictwa Znak.
Krakowianie mają mieszane odczucia. - Wolę iść do tradycyjnej księgarni, pooglądać co jest na półkach - mówi jedna z mieszkanek. - Jeżeli są to jakieś wartościowe pozycje, to czemu nie - komentuje inna krakowianka.
- Na sam początek czytelnikom została zaproponowana książka Jonasa Karlssona "Rachunek" - mówi Małgorzata Ochab. Książkomat stoi na górnej płycie Dworca Autobusowego MDA, naprzeciwko kas.
>>> Po małopolskich torach będą jeździć "szklane pociągi"? To możliwe!
Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: