Kładka jest piesza, ale - jak mówi Marcin Korusiewicz z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu - w razie potrzeby przejadą nią też samochody, np. służb miejskich. - Nacisk jest na tyle zaprojektowany konstrukcyjnie, że kładka utrzyma taki ciężar. Natomiast będzie służyć celom tylko i wyłącznie pieszych - mówi Korusiewicz.
Kładka została nazwana "Mostem Miłosierdzia". - Tu Pan Jezus się objawił, stąd to orędzie poszło na cały świat. Więc absolutnie trzeba było jeszcze i ten most nazwać "Mostem Miłosierdzia" w roku Jubileuszu Miłosierdzia, a także w roku Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, które mają ten sam temat - mówi kard. Stanisław Dziwisz.
Kładka jest już dostępna dla każdego. Ma ponad 40 metrów długości. - Jest jakby domknięciem pewnego układu komunikacyjnego - mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. Budowa "Mostu Miłosierdzia" kosztowała ponad dwa miliony złotych.
Posłuchaj materiału Kuby Paducha, reportera Radia ESKA: