Zaczęło się od tego, że policjanci patrolowali ul. Kamieńskiego i zauważyli audi, którego kierowca nie zasygnalizował zamiaru zmiany pasa ruchu.
Policjanci postanowili zatrzymać kierowcę, ale mężczyzna gwałtownie przyspieszył. Rozpoczął się pościg. Kierowca audi zatrzymał auto, ale kontynuował ucieczkę pieszo.
Kraków: zaginął 34-letni mężczyzna. 8 stycznia wyszedł z domu i nie wrócił
- Został ujęty po krótkim pościgu. Jak się okazało, 40-latek nie tylko nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, ale również był poszukiwany na podstawie 3 nakazów sądowych do odbycia kary zastępczej pozbawienia wolności w związku z niezapłaconymi grzywnami - wyjaśnia policja.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. - Odpowie on również za wykroczenia popełnione w ruchu drogowym. Podejrzany zapłacił zaległe kary grzywny - dodaje policja.