Kraków. Na ul. Mogilskiej zginął 38-letni mieszkaniec miasta
W piątek wieczorem (26 listopada) ruch tramwajowy w kierunku Nowej Huty został wstrzymany, ponieważ przy torach na ul. Mogilskiej odnaleziono ciało człowieka. Jak przekazał nam mł. asp. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy KMP Kraków, ofiarą tragicznego zdarzenia jest 38-letni mężczyzna, który mieszkał w Krakowie. - Okoliczności śmierci 38-letniego mężczyzny z Krakowa w dalszym ciągu są badane. Ciało zostało zabezpieczone i będzie poddane badaniu sekcyjnemu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna prawdopodobnie został potrącony. O zdarzeniu policję poinformował obywatel, który przejeżdżał w pobliżu i zatrzymał napotkany radiowóz. Obecnie nikt nie został zatrzymany w tej sprawie - powiedział mł. asp. Piotr Szpiech.
PRZECZYTAJ: Kraków. Młoda kobieta potrącona przez samochód. Leżała na poboczu i czekała na pomoc
Na potwierdzenie wstępnie przyjętej wersji wydarzeń trzeba będzie poczekać do zakończenia prowadzonego postępowania. Szczegółowy przebieg tragedii nie jest również znany rzecznikowi krakowskiego MPK, którego poprosiliśmy o komentarz. - Z moich informacji wynika, że wypadek został zgłoszony przez jednego z motorniczych, który jechał po torowisku. Wszystkie posiadane przez nas materiały dotyczące tego zdarzenia, w tym nagrania z monitoringu przekazaliśmy policji. Nie znam szczegółowych ustaleń śledczych badających przyczynę tragedii - powiedział Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.
Czy więc motorniczy prowadzący tramwaj, który potrącił człowieka, nie zauważył, że doszło do wypadku? Na razie nie znamy odpowiedzi na to pytanie. Pewnym jest jednak, że warunki na drogach w piątkowy wieczór były trudne. Padał deszcz, a widoczność była słaba. Poniżej zdjęcia z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Ola i Dawid zginęli w Tylmanowej. Przeżyło tylko dziecko [NOWE FAKTY]