- Jest to zmiana, która dostosowała oznakowanie do sposobu, w jaki UJ użytkuje swój teren - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - To oznakowanie, które było ustawione, było niewłaściwe, ono nie odpowiadało sposobowi użytkowania tego teremu przez UJ, dlatego zmieniliśmy oznakowanie - dodaje.
Polecany artykuł:
Wraz z pojawieniem się nowej strefy zmieniono ograniczenie prędkości z 20 do 50 km/h oraz zniesiono bezwzględne pierwszeństwo pieszych. Taka sytuacja nie podoba się Aleksandrowi Miszalskiemu, radnemu miejskiemu. - Ja nie wiem jak to skomentować. Powinno się poszerzać strefy piesze, i tak mamy tego za mało w Krakowie. A Jagiellońską chodzi mnóstwo osób: studentów, turystów. Będą auta teraz pomykać 50 na godzinę? Dziwna decyzja - mówi.
- To jest ścisłe centrum Krakowa, tutaj odbywają się różnego rodzaju spotkania oficjalne, przyjazdy ważnych gości i jest dla nas istotne, żeby ten ktoś mógł podjechać blisko wejścia - tłumaczy Adrian Ochalik, rzecznik prasowy UJ.
Pracownicy uniwersytetu za możliwość parkowania na zabytkowych ulicach płacą władzom uczelni 650 zł rocznie. Straż rektorska pilnuje, by parkowały tam tylko osoby z wjazdówkami.
Więcej szczegółów w materiale Grzegorza Krzywaka, reportera Radia ESKA: