MPK 244

i

Autor: Marcin Kozielski MPK 244

Pasażerowie tracą cierpliwość. Autobus linii 244 notorycznie się spóźnia, czasem nawet 40 minut

2018-05-24 12:23

Na Facebooku pojawił się wpis jednego z pasażerów, który zrezygnował z dojazdu komunikacja miejską z Wieliczki. Jak pisze: "11 razy spóźniłem się prawie godzinę. Wracam do jazdy samochodem do Krakowa, bo jest szybciej i taniej". Wpisem zainteresowali się inni pasażerowie tej linii, którzy również nie kryją zdenerwowania.

"Dzień dobry Chciałbym złożyć zażalenie na linie 244 spóźnienia tego autobusu przechodzą wszelkie granice. Przesiadłem się z samochodu w tym miesiącu, aby z Wieliczki podróżować autobusem. 11 razy spóźniłem się prawie godzinę, i to nie z mojej winy, autobus często ma 40 minutowe opóźnienia. Wracam do jazdy samochodem do Krakowa, bo jest szybciej i taniej. Czekam aż zmienicie jego trasę." - czytamy we wpisie zamieszczonym na Facebooku.

- Jestem jeszcze w stanie zrozumieć 5 czy 10 minut opóźnienia, ale godzina? Kilka razy stałem na przystanku, a autobus w ogóle nie przyjechał.  - opowiada nam Pan Szymon, który codziennie dojeżdża autobusem 244 do pracy. - Te spóźnienia często burzą mi całkowicie plan dnia - dodaje.

Zapytaliśmy się MPK z czego wynikają tak duże opóźnienia autobusu i czy byłaby możliwa zmiana trasy:

- Autobus linii 244 na trasie Wieliczka-Kraków jest opóźniony przez korki. Przy ustalaniu rozkładu jazdy nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć, zależy to od natężenia ruchu. Jeśli chodzi o zmianę trasy, to proszę pamiętać, że byłoby to kosztem tych pasażerów, którzy codziennie korzystają z tej linii, a po zmianie trasy autobus by do nich nie dojeżdżał. Trasami autobusów zajmuje się ZIKIT, ale tak jak mówię, trasa ma też swoich stałych pasażerów - mówi nam Marek Gancarczyk.

Czytaj też:

>>> "Tępa pała!", "Pierd**nij się w łeb". W Wolbromiu traktuje się pracowników z Ukrainy "jak śmieci"? Firma odpiera zarzuty

>>> PILNE!: Na ul. Zakopiańskiej śmiertelny wypadek. Lądował śmigłowiec! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają