Małopolski Związek Zawodowy mundurowych skierował do Komendy Głównej Policji wniosek o ustalenie specjalnego urlopu ze względu na wysokie zanieczyszczenie powietrza. Niektórzy policjanci, zwłaszcza z drogówki, spędzają na powietrzu od ośmiu do dwunastu godzin. Zamysł jest prosty.
Czytaj też >>> Kraków opanowany przez Ukraińców. Urzędnicy chcą wiedzieć czego potrzebują
- Jeżeli dany policjant w tym terminie pełnił służbę, został przez przełożonego skierowany do likwidacji kolizji, do likwidacji wypadku drogowego, do kierowania ruchem i jest to [wysokie stężenie smogu - przyp. red.] potwierdzone przez władze miasta, to wtedy mógłby wnioskować o taki dodatkowy dzień urlopu - mówi Wiceprezes związkowców Grzegorz Gubała.
Teoretycznie prawo taką opcję przewiduje. Policjant może otrzymać dodatkowy urlop za pracę w trudnych warunkach, na przykład wysokiego stężenia pyłu w powietrzu. Tylko że w praktyce nikt wolnego nie dostaje.
- Jeśli chodzi o to narażenie na przekroczone stężenia pyłów, takie badania były prowadzone w listopadzie i grudniu, tu nie stwierdziliśmy przekroczeń w takiej przykładowej służbie policjanta drogowego, dlatego policjanci nie skorzystali z takich urlopów - mówi rzecznik komendy wojewódzkiej Sebastian Gleń.
Ekolodzy podkreślają, że poziom smogu jest powszechnie dostępny i nie trzeba robić dodatkowych badań bo go sprawdzać.
Posłuchaj naszego materiału: