Służby zostały powiadomione o ciele pływającym w Wiśle w sobotę w godzinach porannych. Ciało było w stanie rozkładu, uniemożliwiającym identyfikację personaliów ofiary. Jak poinformowała Barbara Szczerba z Małopolskiej Policji - wiadomo jedynie, że były to zwłoki mężczyzny.
Na Facebooku w grupach poszukiwawczych pojawiły się sugestie, że ciało wyłowione przez funkcjonariuszy należy do zaginionego kilka dni temu Adama P. Zaginiony kilka dni temu w godzinach porannych wyszedł z miejsca zamieszkania w Krakowie i miał się udać do pracy w Gliwicach. Około godz. 15, 11 czerwca widziany był przez pracownika wypożyczalni sprzętu wodnego gdzie wypożyczył rower wodny, jednak do przystani nie powrócił. Dryfujący po rzece Wiśle rower wodny z rzeczami osobistymi 39-latka został odnaleziony przez spacerowiczów.
Czytaj też >>> Wypadek w Sułkowicach pod Krakowem. Zginął 31-letni mężczyzna
Policja nie potwierdza jednak doniesień internautów i wciąż poszukuje Adama P. - Cały czas go szukamy, Adam P. nadal figuruje jako osoba zaginiona - powiedziała Szczerba w rozmowie z portalem LoveKraków.
Zwłoki odnalezione w Wiśle trafiły do krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie trwa ich identyfikacja. Ustalenie tożsamości denata może potrwać nawet kilka tygodni.
Zobacz koniecznie:
>>> Kraków: Brutalny napad i atak maczetą w autobusie [WSTRZĄSAJĄCE WIDEO 18+, ZDJĘCIA]
>>> Tragiczne odkrycie na przystanku w Krakowie, znaleziono ciało mężczyzny
>>> To koniec "Centrum Kongresowego ICE". Kontrowersyjna decyzja urzędników