Remont Mostu Grunwaldzkiego. Czy tramwaj wodny pozwoli uniknąć paraliżu?
Już w pierwszej połowie maja w Krakowie ruszy gruntowny remont Mostu Grunwaldzkiego. Zgodnie z ekspertyzą Politechniki Krakowskiej przeprowadzenie generalnych prac modernizacyjnych jest koniecznie, aby obiekt mógł być bezpiecznie użytkowany przynajmniej do 2038 r. Za kilkanaście lat konstrukcja będzie musiała zostać rozebrana, a na jej miejscu pojawi się zupełnie nowa przeprawa. Jednak teraz Zarząd Dróg Miasta Krakowa szykuje się do rozpoczęcia robót, których perspektywa wielu mieszkańcom spędza sen z powiek. Biorąc pod uwagę lokalizację Mostu Grunwaldzkiego, muszą się bowiem liczyć ze sporymi utrudnieniami. Zmiany w organizacji ruchu już zostały ogłoszone.
Aby nie doszło do komunikacyjnego armagedonu, magistrat brał pod uwagę budowę przeprawy tymczasowej, ale ta nie powstanie. Przyczyną rezygnacji z pomysłu był zarówno brak czasu na dopełnienie niezbędnych procedur, jak i wysokie koszty. Na środowej sesji rady miasta radna Iwona Chamielec z Koalicji Obywatelskiej przedstawiła więc nową koncepcję zgodnie z którą mieszkańcy mieliby przedostawać się na drugą stronę Wisły wodnym tramwajem. Ten miałby kursować wzdłuż i wszerz rzeki po obu stronach remontowanego mostu.
Może warto byłoby rozważyć, czy to nie byłoby tańsze rozwiązanie i duże ułatwienie dla mieszkańców i pomyśleć o takich łodziach, które jednorazowo zabrałyby około 50 osób, ewentualnie z jakimś zadaszeniem, które chroniłoby przed deszczem - mówiła wiceprzewodnicząca Rady Miasta i złożyła w ten sprawie interpelację do prezydenta Aleksandra Miszalskiego. Odpowiedź magistratu pojawi się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
