Na początku lipca w ramach obchodów jubileuszu, na Rynku Podgórskim ma odbyć się bal plenerowy. Jeszcze na początku maja urzędnicy zapewniali, że wszystkie prace zostaną wykonane do 30 czerwca. W tej chwili remont nie może być kontynuowany ze względu na budkę z kwiatami, której właścicielka nie zamierza likwidować. Urzędnicy czekają na decyzję, czy będą mogli rozebrać ten obiekt.
Henryka Momot, właścicielka kwiaciarni, obawia się że po zakończeniu remontu jej budka nie wróci już na to samo miejsce. Dlatego będzie nadal walczyć o pozostanie na rynku.
Organizatorzy jubileuszu przewidzieli opóźnienie robót. Wszystkie wydarzenia odbędą się na tej części rynku, która będzie dostępna. Ma tam zatańczyć sto par. Jednak mieszkańcom Podgórza nie podoba się wizja świętowania w sąsiedztwie placu budowy.
Poprzednio Rynek Podgórski remontowano w 1962 roku. Wówczas robotnicy potrzebowali zaledwie trzy tygodnie na wymianę nawierzchni, odnowę parkingu i kwietników. Dzisiaj może to zająć nawet trzy lata - na taki okres urzędnicy podpisali umowę z wykonawcą.
Sprawę śledzi Ewa Sas, reporterka Radia Eska:
Co sądzicie o tej sprawie? Czy pani Henryka powinna dać za wygraną? Czekamy na opinie!