Z medalami nie wrócili, ale czują się zwycięzcami. Motorniczowie z Krakowa jako jedyna reprezentacja Polski pojechali do Brukseli by wziąć udział w Europejskich Mistrzostwach Motorniczych. Na 25 drużyn zajęli 12 miejsce. Konkurencje polegały między innymi na utrzymywaniu określonej prędkości z zaklejonym prędkościomierzem, awaryjnym hamowaniu w wyznaczonym miejscu i... grze w kręgle.
- Tajemnica tej konkurencji polegała na tym, żeby rozpędzić tramwaj i uderzyć w kulę tak, by ta kula strąciła jak najwięcej kręgli. Tylko tutaj była taka uwaga, trzeba było od razu po uderzeniu wyhamować tramwaj, żeby czasami tramwaj nie uderzył w te kręgle - mówi jeden z reprezentantów motorniczy Sebastian Brykalski.
Nasi "sportowcy" byli na zawodach po raz pierwszy, ale raczej nie ostatni. Druga reprezentantka, Magłorzata Ferdek przyznaje, że trenują codziennie.
- Tutaj i piesi, i rowerzyści, i kierowcy dostarczają nam mnóstwo wrażeń, dają nam po prostu możliwości żeby poćwiczyć to wszystko co było na konkursie. No... może bez kręgli [śmiech] - mówi.
Kolejne Europejskie Mistrzostwa Motorniczych odbędą się za rok w Rumunii.
Posłuchaj naszego materiału: