W środę (3 październik) funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Krakowie zatrzymali trzy osoby podejrzane o wyłudzenie środków finansowych z Narodowego Funduszu Zdrowia z tytułu refundacji leków.
Czytaj też: Kraków: Koń ciągnący dorożkę upadł pod Wawelem. Po chwili wrócił do pracy [ZDJĘCIA]
Lewe recepty
- Był to efekt śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza, dotyczącego przestępczego działania tych osób w latach 2008-2013. W postępowaniu zakwestionowano ponad 55 tys. recept, które zostały wykorzystane przez nieuczciwych farmaceutów - informuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
45-letni farmaceuta, właściciel kilku aptek na terenie województwa małopolskiego, wraz z 39-letnią byłą żoną oraz 72-letnią matką prowadzili rodzinny biznes. Zebrane w toku postępowania materiały dowodowe jasno wskazują, że oprócz legalnej działalności gospodarczej, w 2008 roku cała trójka rozpoczęła przestępczy proceder, polegający na przerabianiu recept i uzyskiwaniu na ich podstawie nienależnych środków finansowych z NFZ z tytułu refundacji leków.
Czytaj też: Kraków w smogu. Ponad dwukrotnie przekroczone normy dopuszczalnego poziomu [11.10.2018]
- Sprawcy wykorzystywali m.in. recepty in blanco, recepty bez daty wystawienia, czy jakiś danych pacjenta. Na innych, prawidłowo wypełnionych, do spisu leków dobijali inne medykamenty, za które dostawali refundacje. Jeszcze inne blankiety przerabiali, zmieniając ilość przepisanego przez lekarza środka leczniczego ( z 2 opakowań robili np. 20 ). To tylko niektóre z metod oszustwa, a takich śledczy dopatrzyli się ok. 30 - dodaje Katarzyna Cisło.
Wszyscy troje usłyszeli zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości oraz fałszowania dokumentów. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu wykonywania zawodu farmaceuty oraz prowadzenia działalności gospodarczej w postaci aptek, a także zakaz opuszczania kraju.