- Dostaliśmy za zadanie zazielenienie magistratu. Pojawiły się donice, trawnik, huśtawki. To były elementy dni magistratu, które trwały trzy tygodnie. Tak naprawdę ta instalacja była przygotowana na dzień, najwyżej dwa dni, bo jednak mówimy tu o tymczasowym rozwiązaniu, czyli trawniku rozłożonym na kostce betonowej. Udało się go utrzymać przez trzy tygodnie, chociaż ten ostatni tydzień był już naprawdę trudny - mówi Piotr Kempf z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Polecany artykuł:
Tymczasowy skwer cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców. - Jesteśmy pewni, że te huśtawki muszą pojawiać się w różnych miejscach, z różnych okazji. Na pewno najbliższą okazją będzie otwarcie plaży, które planujemy w okolicach 15 lipca. Na pewno huśtawki tam się pojawią. Natomiast co do parkingu przed magistratem, będziemy chcieli wrócić do tego tematu. Na pewno taka okazja, jak była w tym roku, czyli dni magistratu, okres wakacyjny, to jest czas w którym można rozmawiać o tym, żeby ten parking tymczasowo zamieniać - mówi Kempf.
Za skwerem nie tęskni radny Tomasz Urynowicz. Jego zdaniem miasto ma pilniejsze potrzeby. - Z przyjemnością zamienię tę huśtawkę przed urzędem miasta na skoszone trawniki na wielu krakowskich osiedlach, zwłaszcza tych oddalonych od centrum. Z przyjemnością zamienię tę huśtawkę na wypielęgnowaną zieleń, na przykład wzdłuż ulicy Mościckiego w Krakowie - mówi.
Tymczasem sieci pojawiła się petycja dotycząca przywrócenie skweru. Podpisało się pod nią już kilkaset osób.
>>> Skaczecie ze skał na Zakrzówku? Zobaczcie, co kryje się pod wodą [AUDIO, ZDJĘCIA]
Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: