Kraków. Rzecznik szpitala: "Uważajcie na swoje dzieci!"
Jak informuje PAP, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu apeluje do rodziców, by zwracali uwagę na swoje pociechy w okresie Wielkanocy. Dzieciom szczególnie zagraża teraz zespół pocovidowy, czyli PIMS. Katarzyna Pokorna-Hryniszyn spodziewa się, że po świętach znowu może się zwiększyć liczba maluchów, które będą mieć jego objawy. Jesienią i zimą do szpitala w Krakowie trafiały nawet dzieci, których życie było z tego powodu zagrożone.
Czytaj też: Przemoc wobec studentów PWST w Krakowie! Sprawcami nie tylko wykładowcy! Wstrząsające szczegóły
Zespół pocovidowy - objawy
Jak informuje PAP, zespół pocovidowy może dotknąć zarówno malucha, który przeszedł koronawirusa bezobjawowo, jak i takiego, u których od razy widać było początki choroby. PIMS przypomina zespół Kawasakiego i ujawnia się po kilka tygodniach od zakażenia. Towarzyszy mu trwająca minimum trzy dni gorączka, której nie można obniżyć lekami. Inne objawy to: wybroczyny w jamie ustnej, zaczerwione oczy, wysypka na dłoniach i stopach (później również na całym ciele), osłabienie, problemy z układem pokarmowym i odwodnienie.
Czytaj też: Potężne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce! Najszybciej gonimy Zachód
Jak informuje PAP, zespół pocovidowy przypomina na początku chorobę bostońską (bostonkę). Prowadzi on do zaburzeń kardiologicznych, niewydolności serca, zmian w naczyniach wieńcowych. Choroba atakuje wiele układów w organizmie dziecka, do jej zwalczenia potrzeba jednoczesnej pomocy wielu specjalistów.
- Prosimy o obserwację zarówno tych dzieci, które przeszły covid, jak i tych, które mogły przejść chorobę bezobjawowo – apeluje w rozmowie z PAP rzecznik szpitala w Krakowie.
Czytaj też: Kraków. Jędraszewski porównał aborcję do ukrzyżowania Chrystusa! Metropolita atakuje "mainstreamowe media"