Klientka nie zauważyła niczego niepokojącego przy zakupie, a nazistowskie symbole dostrzegła dopiero kilka dni po zakupie. Kobieta nie przypuszczałaby, że w znanej sieci marketów może być sprzedawane coś takiego.
- Sprzedaż produktów z symbolami faszystowskimi, szczególnie w takim kraju jak Polska, jest niedopuszczalne, a noszenie takich rzeczy skandaliczne. Swastyka to jednoznaczny symbol totalitaryzmu - podkreśla Anna Tatar z Nigdy Więcej w rozmowie z Gazetą Krakowską. Propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Zobacz koniecznie >>> Wypadek w Krakowie. Samochód potrącił... szakala złocistego [AUDIO]
Po aferze jaka rozpętała się w związku z powyższą sytuacją głos zabrała sieć Auchan. Dorota Patejko, rzecznik prasowa spółki zapewniła, że nie jest to produkt marki Auchan i pochodził on od zewnętrznego dostawcy. - Niestety, nie byliśmy w stanie wychwycić tego błędu, stąd niedopatrzenie z naszej strony, za co przepraszamy - podkreśla Dorota Patejko. - Absolutnie nie było naszą intencją wprowadzanie tego typu produktów do sprzedaży - zapewnia w rozmowie z "GK".
Sieć rozpoczęła już wycofywanie produktu ze sprzedaży.