Skandaliczny napis na demonstracji w Krakowie. Muzeum Auschwitz reaguje
W niedzielę (19 grudnia) w Krakowie po raz czwarty odbyła się demonstracja, której celem było uczczenie rocznicy śmierci prezydenta Gabriela Narutowicza, zamordowanego przez Eligiusza Niewiadomskiego. Niektórzy z uczestników nieśli ze sobą kartony w wypisanymi hasłami. Większość z nich dotyczyła sprzeciwu wobec nacjonalizmu, ale jeden z nich wywołał oburzenie. Dwie młode kobiety miały ze sobą kartonowy transparent z wymalowaną błyskawicą, będącą symbolem Strajku Kobiet oraz hasłem: "Aushwitz dla Nacjonalistów" [pisownia oryginalna]. Oburzenia takim zachowaniem nie kryli przedstawiciele Muzeum Auschwitz, którzy w mediach społecznościowych skrytykowali bulwersujące hasło.
PRZECZYTAJ: Maria Rydlowa nie żyje. Była żołnierzem AK oraz kustoszem muzeum Rydlówka
- Na życzenie komukolwiek "Auschwitz" - zwłaszcza w kraju tak dotkniętym niemiecką okupacją, terrorem i ludobójstwem - nie może być zgody. To już nie tylko smutny przejaw elementarnego braku wiedzy, ale i niczym nieusprawiedliwionej podłości. Twarze zakryte - oby ze wstydu - brzmi wpis na twitterowym koncie Muzeum Auschwitz.
Organizatorzy demonstracji odcinają się od skandalicznego napisu
Do bulwersującego incydentu odnieśli się również organizatorzy demonstracji. W oświadczeniu cytowanym przez Gazetę Wyborczą, odcięli się oni od skandalicznego hasła twierdząc, że w tej sprawie doszło do prowokacji. Z ich relacji wynika, że przedstawicielka organizatorów podeszła do dwóch uczestniczek i wyraziła swój sprzeciw wobec demonstrowania hasła wzywającego do przemocy. Uczestniczki miały tłumaczyć, że karton został im wręczony przez nieznajomą osobę z tłumu. Po interwencji przedstawicielki organizatorów transparent ze skandalicznym hasłem został zniszczony. Poniżej pełna treść organizatorów demonstracji.
- Podczas dzisiejszego, czwartego krakowskiego marszu w rocznicę zabójstwa prezydenta Narutowicza, gdzie protestowaliśmy przeciw nacjonalizmowi, ksenofobii i wszelkim typom dyskryminacji, zwrócono nam uwagę na obecność w tłumie osoby z transparentem o szokującej treści, wzywającej, w naszym przekonaniu, do przemocy. Natychmiast po zgłoszeniu przedstawicielka organizatorów odnalazła w tłumie tę osobę i oświadczyła, że na tego typu treści nie ma miejsca na naszej manifestacji. Osoba ta oddała karton, który zaraz potem został zniszczony i wyrzucony. Jako organizatorzy jesteśmy oburzeni faktem, że taki transparent się pojawił, jednocześnie jednak wyrażamy zdumienie, że mogło do tego dojść w grupie osób sprzeciwiających się przemocy wobec jakichkolwiek grup, w gronie osób świadomych tego, jak wielką raną w historii ludzkości pozostaje Zagłada europejskich Żydów, której symbolem jest Auschwitz. Sytuacja wydaje nam się wręcz niewiarygodna, gdyż osoba trzymająca planszę oświadczyła, że została jej ona chwilę wcześniej wręczona przez kogoś z tłumu. Wobec faktu, że w ciągu kilku minut, kiedy osoba ta, znajdując się wewnątrz gęstego tłumu, trzymała przed sobą karton, ktoś zdążył zrobić jej zdjęcie i nagłośnić sytuację, możemy, z dużą dozą pewności, mówić o prowokacji ze strony, której zależy na dyskredytacji środowisk sprzeciwiających się nacjonalizmowi.