Smok wawelski to wizytówka Krakowa i jego turystyczną atrakcja. Jego rzeźba, wykonana z brązu, stanęła w zakolu Wisły pod Wzgórzem Wawelskim w 1972 roku. Już rok później wewnątrz rzeźby autorstwa Bolesława Chromego została zamontowana instalacja gazowa. Dzięki niej smok zieje ogniem średnio co kilka minut.
Czytaj też: Kraków: Straszny wypadek na ulicy Lublańskiej! Zginęła dwudziestolatka
Remont ten powoduje, że do szafy, która steruje smokiem, nie dociera prąd. W momencie jak nie ma prądu, cały system gazowy nie działa - wyjaśnił Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Wiosło.
Czytaj też: Kraków: Szokujący rozbój w Krakowie! Przyłożyli mężczyznom nóż do szyi, a potem ich okradli
Smok stoi na kamiennym głazie u wejścia do Smoczej Jamy. To jej remont sprawił, ku rozczarowaniu małych krakowian, że smok w ostatnich dniach przestał ziać ogniem.