Gimnastyce przyglądali się policjanci. Jak podaje "Gazeta Wyborcza”, przy Błoniach stanęło co najmniej osiem policyjnych furgonetek. Sportowcy-amatorzy nie byli legitymowani. Trening odbył się pod hasłem "Od dziś trenujemy razem". W środę o 18.30 na świeżym powietrzu jednocześnie ćwiczyli mieszkańcy dziesięciu miast - od Białoszyc, Torunia, Poznania czy Łodzi przez Wrocław i Warszawę, po Brukselę i Los Angeles.
Zobacz: Kraków: W tym szpitalu rodzice MASOWO zarażają się od dzieci! Najmłodsi roznosicielami koronawirusa
Tydzień temu, w środę, 17 marca, grupa osób brała udział w treningu w parku Reagana w Gdańsku. Zostali zaatakowani przez 30 mężczyzn, którzy wykrzykiwali do nich "j*bane pedały". Dwie osoby przewieziono do szpitala.
- Pomysłodawczyni spotkania przekazała przez mikrofon, że zaatakowani wciąż są w szoku. - Kiedy oni nie mogą ćwiczyć, my trenujemy za nich... Wszyscy jesteśmy sprawni, piękni, mądrzy i zasługujemy na równe prawa - dodała.
Zobacz: Zakopane: PODPALIŁ budynek, w którym spali BEZDOMNI. Wszyscy SPŁONĘLI
- Mieszkamy przecież w kraju, w którym prezydent opiera swoją kampanię na homofobii. I tę kampanię wygrywa. Osoby niebinarne, nieheteronormatywne, transseksualne w tym kraju każdego dnia walczą, stawiając krok na ulicy. Często nie mają już siły i ochoty przekopywać się przez ludzkie nieczułości w salach treningowych i na siłowniach. Żyją więc w swoich kryjówkach - przekazał “Gazecie Wyborczej” Łukasz Laxy.