Radni dzielnicowi przygotowali projekt uchwały, która wzywa miasto Kraków do zatrudnienia... Sokolnika. Drapieżne ptaki miałyby ograniczyć liczbę gołębi na terenie zabytkowego centrum Krakowa, odstraszając, albo dosłownie eliminując je z otoczenia. Radny Dzielnicy Stare Miasto Jacek Balcewicz uważa, że sokolnik to świetny pomysł.
Czytaj też >>> 11 sposobów na gołębie na balkonie. Jak się ich pozbyć?
- On by się okresowo pojawiał na Rynku, pojawiałyby się na Plantach, pojawiałby się na terenach zielonych, gdzieś tam w parkach. Przy okazji jak się pojawia, to pewnie wzbudza zainteresowanie, tym, którzy się interesują tłumaczy na czym polega idea sokolnictwa - opowiada.
Ekolodzy podkreślają, że gołębie odchody, choć uciążliwe, to nie stanowią dla nikogo żadnego zagrożenia. Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody ma więcej wątpliwości.
Zobacz też >>> Kraków: "Misiek" wsypuje kolegów, a policja zatrzymuje gang pseudokibiców [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Nie bardzo sobie wyobrażam polowanie sokołów w centrum miasta i, że tak powiem, na widoku. Sokoły nie będą wyspecjalizowane w konkretnym gatunku gołębia miejskiego, tylko one będą polowały na wszystkie ptaki - mówi.
Zamiast sokolnika, proponuje karmienie gołębi karmą ze środkami antykoncepcyjnymi, co zmniejszy populację gołębi a oszczędzi chociażby kukułki czy sikory.
Posłuchaj naszego materiału: