„9 grudnia 2020 roku krakowska policja brutalnie spacyfikowała Spacer dla Przyszłości, na którym protestowaliśmy przeciwko bezczynności rządzących wobec katastrofy klimatycznej. Policjanci wyszarpali Piotrka za szyję z tłumu, a następnie zawlekli do radiowozu, cały czas go dusząc. Teraz, policja oskarża naszego przyjaciela o to, że tamtego dnia mając megafon…zaszkodził środowisku” - możemy przeczytać w opisie wydarzenia na Facebooku.
Czytaj też: Koronawirus potężnie zaatakuje? Wielka impreza AGH w środku szalejącej pandemii
Dziś, 23 kwietnia, od godziny 9:00 aktywista przesłuchiwany jest w tej sprawie na komisariacie na ul. Szerokiej. Podczas wydarzenia obowiązuje ścisły reżim sanitarny.