Głównym zadaniem aplikacji jest monitorowanie poziomów samopoczucia oraz lęku. Nad Jaksiemasz.care pracują studenci trzech krakowskich uczelni: Akademii Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Pedagogicznego. Aplikacja będzie skierowana do osób, które zaczęły już terapię z psychologiem. - Tworzymy taką "wirtualną terapię", gdzie można dodać osoby najbardziej zaufane oraz swojego terapeutę. To pozwala dzielić się wynikami, sukcesami lub też problemami, jakie mogą wystąpić z najbliższymi - mówi założyciel projektu Łukasz Pstrong.
Czytaj też: Szaflary. Śmierć 18-latki w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator usłyszy zarzuty
Do pomiaru będzie można dodać myśli, które towarzyszą nastrojom. - Samopoczucie mierzymy w skali od 1 do 6. Pacjent określa, czy się czuje na 1, czyli bardzo źle, średnio lub dobrze, na 6. Lęk mierzymy po prostu w kategorii "brak lęku", "niski", "średni", "wysoki" - tłumaczy Pstrong. To, ile razy dziennie pacjent będzie wprowadzał dane, powinno być uzgodnione z terapeutą.
Twórcy Jaksiemasz.care zaznaczają, że udostępnienie wyników z aplikacji najbliższej osobie może być bardzo pomocne w procesie leczenia. - Jeżeli pacjent przestaje na przykład korzystać z aplikacji, może być to sygnał dla rodziny. To jest bardzo częste zjawisko, że osoba chora wpada w tak zły stan, że nie jest w stanie wstać z łóżka, nie jest w stanie się umyć, nie mówiąc już o tym, że telefon odłoży na stół i on będzie tam leżał dwa tygodnie - dodaje Pstrong. Taki przypadek może zaalarmować najbliższych, którzy powinni wtedy upewnić się, czy osoba korzystająca z aplikacji nie potrzebuje pomocy.
Czytaj też: Kraków. Walki psów na wybiegu w Nowej Hucie. Sprawą zajmie się policja [AUDIO]
Premiera Jaksiemasz.care jest zaplanowana na początek października.
Zobacz TO WIDEO: