Protest pod hasłem "Rozwój całościowy, a nie betonowy" na skrzyżowaniu ulic Kobierzyńskiej i Rostworowskiego zgromadził w upalne południe grupkę okolicznych mieszkańców i aktywistów, zaangażowanych w kwestie zmian klimatycznych.
Budowę trasy ciężko będzie zatrzymać, ale można uświadamiać zagrożenia związane z budową kolejnych etapów - mówi Zofia Prokop z UJ, jedna z organizatorek protestu.
Organizatorzy podkreślali, że to inwestycje takie jak Trasa Łagiewnicka przyczyniają się do zmian klimatu. Że więcej betonu zamiast zieleni podnosi średnią temperaturę w mieście oraz uniemożliwia właściwe odprowadzanie wody.
Obecni na proteście mieszkańcy Ruczaju zwracali uwagę, że połączenie Kurdwanowa, Dębnik i Bronowic jest potrzebne, ale niekoniecznie drogowe. - Tutaj przydałaby się linia tramwajowa - komentowała Magdalena Ruta, mieszkanka Ruczaju. Protest miał też uświadomić o zagrożeniach jakie niesie za sobą budowa trasy Pychowickiej.