Czerwcowa fala upałów mocno dała się we znaki mieszkańcom Krakowa. Wysoka temperatura uprzykrza życie szczególnie pasażerom komunikacji miejskiej, którzy zmuszeni są jeździć starymi wagonami tramwajowymi bez klimatyzacji, a ze względu na wakacyjne ograniczenia - czas oczekiwania na tramwaj znacznie się wydłużył. Sprawa nie byłaby bulwersująca, gdyby nie fakt, że większość klimatyzowanych tramwajów... stoi bezczynnie w zajezdni w Podgórzu i Nowej Hucie, a po krakowskich torowiskach kursują stare rzęchy. Przypomnijmy, że niedawno drastycznie wzrosły ceny biletów.
Sprawę opisała Platforma Komunikacyjna Krakowa. We wpisie na Facebooku poinformowała, że w dni powszednie na trasy wyjeżdża około 65% tramwajów niskopodłogowych, a w dni wolne jedynie około 53% - reszta, zamiast służyć pasażerom, stoi sobie na zajezdni, a ludzi wozi się starociami, do których wejście stanowi wyzwanie dla osób starszych, z ciężkimi bagażami czy z małymi dziećmi, a dla osób niepełnosprawnych często okazuje się w ogóle niemożliwe - czytamy we wpisie PKK.
Ciągłe awarie i utrudnienia
- W środę, gdy na zewnątrz było 35 stopni doszło do awarii na al. Pokoju. Przez ponad dwadzieścia minut czekałam w skwarze na przystanku na jakąkolwiek informację. Dopiero później na Facebooku MPK pojawił się komunikat o zastępczej komunikacji autobusowej, na którą przyszło mi czekać kolejne piętnaście minut. Oczywiście w autobusie było jak w saunie - zaznacza Katarzyna, mieszkanka Podgórza.
- Codziennie są awarie, na tramwaj trzeba czekać nawet 40 minut i to w godzinach szczytu. Plac Bohaterów Getta jest co chwilę sparaliżowany, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - dodaje krakowianka. Niemal każdego dnia dochodzi do wykolejeń, wybrzuszeń i awarii, a ruch w mieście jest sparaliżowany. Wystarczy spojrzeć na feralną mijankę w Łagiewnikach, gdzie awarie występują kilka razy na dobę.
Zobacz też >>> Horror komunikacyjny w Krakowie. Dietla i Kapelanka bez tramwajów
"Bydło niech się gniecie"
Warto zaznaczyć, że do pętli w Mistrzejowicach, na os. Piastów, Cichym Kąciku i Pleszowie nie dojeżdża żadna w całości niskopodłogowa linia. Sprawą zajęła się Gazeta Krakowska, której dziennikarze podjęli interwencję w krakowskim MPK. Usłyszeli oni, że w wakacje na tory wyjeżdża o około 25 procent mniej wagonów, a część z nich musi stać w zajezdni, bo nie są potrzebne. Na pytanie dlaczego na niektórych liniach (np. 14 i 24) nie kursują klimatyzowane tramwaje rzecznik MPK, Marek Gancarczyk odpowiedział, że... jest to niemożliwe. Starsze tramwaje są bowiem większe, a miejski przewoźnik nie chce narażać pasażerów na niepotrzebny tłok.
Do naszej redakcji co rusz zgłaszają się pasażerowie, którzy narzekają na złą sytuację w krakowskiej komunikacji.
- Prezesi i urzędnicy jeżdżą do pracy klimatyzowanymi limuzynami, a bydło niech się gniecie w starych, śmierdzących i gorących wagonach - napisała jedna z Czytelniczek, która poprosiła o anonimowość.
Po presji społecznej MPK zapowiedziało, że od soboty 29 czerwca, zmieni się rozdział taboru tramwajowego. Zmiany najbardziej będą widoczne w weekendy – w soboty i w niedzielę nie będą w ogóle kursować wagony typu 105Na, czyli tzw. „akwaria”. Będzie to możliwe, bo w soboty i niedziele ponad 80 proc. tramwajów, które wyjadą na krakowskie tory będą stanowić tramwaje z niską podłogą. Co więcej do każdej pętli, przynajmniej w części kursów, będą dojeżdżać tramwaje z niską podłogą i klimatyzowane.
Zyskają na tym przede wszystkim mieszkańcy Nowej Huty, gdzie m.in. na linii nr 14 łączącej Mistrzejowice z Cichym Kącikiem będą przez cały tydzień kursować wyłącznie wagony z niską podłogą, z czego ponad połowa kursów będzie obsługiwana tramwajami z klimatyzacją. Niska podłoga pojawi się także w weekendy na linii nr 11 na każdym kursie.
Na niemal każdej linii tramwajowej przynajmniej część kursów będzie obsługiwana taborem z niską podłogą. Będzie tylko jedna linia tramwajowa, na której tabor z niską podłogą nie będzie kursował przez cały tydzień i będzie to linia nr 70.
- Dążymy do tego, aby w każdym była niska podłoga i klimatyzacja. W przyszłym roku dostaniemy 50 nowoczesnych tramwajów z klimatyzacją, trwa przetarg na kolejne 60. 110 w przeciągu najbliższych lat. Chcemy żeby wszystkie miały klimę - zapowiedział Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.