Nieustalony dotąd sprawca podszedł do samochodu marki Audi zaparkowanego na osiedlu Albertyńskim, wybił w nim szybę i podłożył ogień. W wyniku pożaru nadpalone zostało wnętrze samochodu. Dzięki szybkiej interwencji służb i pomocy świadków, którzy zareagowali na płomienie, udało się ocalić pojazd.
Jak poinformował Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji, samochód należał do 35-latka z Bochni.
- To zdarzenie mogło mieć związek ze sprawami osobistymi. Na razie nie łączymy tego z pseudokibicami, choć po ostatnich wydarzeniach wnioski mogą się nasuwać same. Tak, jednak nie jest w tym przypadku – podkreślił Izdebski w rozmowie z LoveKrakow.pl.