- Sprawa dotyczyła guza mózgu młodej kobiety w 22-23 tygodniu ciąży. Guz szybko rosnący, duży, wymagał pilnej operacji. Gdyby tej operacji nie wykonano, kobiecie groziła utrata życia w ciągu być może nawet kilkanaście dni - mówi prof. Ryszard Gajdosz.
Znieczulenie ogólne byłoby ryzykowne dla dziecka. - W przypadku tej młodej kobiety w ciąży zastosowaliśmy od początku do końca pełną świadomościową sytuację bez usypiania, bez narkozy. Oczywiście pacjentki nic nie bolało - tłumaczy prof. Gajdosz. Takiego wyczynu do tej pory nie podjął się żaden szpital w Polsce.
Operacja trwała prawie pięć godzin i zakończyła się sukcesem. Guz został w całości wycięty. Pacjentka wypoczywa i czeka na poród.
Więcej szczegółów w materiale Kuby Paducha, reportera Radia ESKA: