Zatrzymano trzy osoby, które miały wyłudzić pieniądze na prowadzenie przedszkoli w Krakowie i Katowicach. Mowa tu o niemałej kwocie, bo o 5 mln zł! Jak poinformowała małopolska policja: "dwoje 39-latków usłyszało już zarzuty czerpania korzyści majątkowych poprzez przedłożenie w krakowskim i katowickim magistracie dokumentów poświadczających fikcyjne dane dotyczące ilości dzieci korzystających z przedszkoli. Natomiast 42-latka odpowie za poplecznictwo".
Zobacz też: Optycy i okuliści wyłudzali pieniądze z NFZ. Policja zabezpieczyła sztabki złota
Nieprawidłowościami finansowymi, do których dochodziło w sieci prywatnych placówek oświatowych zainteresowali się policjanci Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Na podstawie informacji zebranych przez mundurowych, Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie wyłudzenia dotacji z gmin miejskich w Krakowie i Katowicach. 30 maja policjanci zatrzymali trzy osoby.
- Wśród zatrzymanych była 39-latka prowadząca przedszkola, 39-latek i 42-latka. Przestępczy proceder, do którego dochodziło na przestrzeni kilku lat polegał na wskazywaniu zawyżonej liczby dzieci uczęszczających do tych placówek posługując się nieprawdziwymi, w tym fikcyjnymi danymi. Następnie takie dane były podstawą uzyskania dotacji oświatowej z budżetów gminnych. Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie wykazało, iż osoby te na przestrzeni kilku lat doprowadziły Gminę Miejską Kraków oraz Gminę Miejską Katowice do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wyłudzając w sumie co najmniej 5 000 000 zł - podaje małopolska policja w komunikacie prasowym.
Kraków. Za wyłudzenie pieniędzy na przedszkola grozi im więzienie
Jak wynika z informacji przekazanych przez małopolską policję, osoby zatrzymane zostały przesłuchane w charakterze podejrzanych. Przyznali się oni do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia.
- Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu kontaktowania się ze współpodejrzanymi. Za zarzucane czyny 42-latce grozi ara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 a 39-latkom grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 - podaje policja.