W zeszły czwartek, 21 stycznia, doszło do absurdalnej sytuacji. 76-letnia kobieta otrzymała telefon od tajemniczego mężczyzny. Przedstawił się on jako „policjant, Krzysztof Janicki z Centralnego Biura Śledczego Policji”. Poinformował kobietę, iż już wkrótce zostanie okradziona, a policja planuje zorganizować nalot, aby zatrzymać oszusta na gorącym uczynku.
Czytaj także: Kraków. Prawie 60 psów w malutkim mieszkanku. "Załatwiały się wszędzie i co chwilę" [WIDEO]
Wszystko to oczywiście było nieprawdą, a rzekomy policjant zapewnił, że służby zabezpieczą jej oszczędności. Ponadto poinstruował kobietę, gdzie dokładnie ma pozostawić pieniądze. 76-latka zgodnie z poleceniem spakowała wszystkie swoje pieniądze do plastikowej reklamówki i wyrzuciła je do śmieci, czyli tam, gdzie prosił „policjant”. Suma wyrzuconych pieniędzy to aż 230 tysięcy złotych.
Czytaj także: Potężne straty! Kraków chce takiej samej pomocy jak górale! Majchrowski przekona premiera?
To niestety nie koniec. Oszuści postanowili wykorzystać kobietę jeszcze dwukrotnie poprosili o dodatkowe wypłaty pieniędzy z bankomatu. Staruszka wypłaciła najpierw 20 tysięcy złotych, a niedługo później kolejne 9 tysięcy zł. W sumie starsza kobieta wyrzuciła więc do kosza na śmieci prawie 260 000 PLN.