Sytuację zaobserwował wracający do pracy instruktor wyszkolenia strzeleckiego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Gdy zatrzymał się na światłach przy ulicy Wielickiej, zaobserwował, że w stojącym na pasie obok fordzie coś złego dzieje się z kierowcą - mężczyzna leżał na kierownicy.
Polecany artykuł:
Gdy światła się zmieniły i wszystkie samochody ruszyły, ford stał nadal, a kierowca nie dawał oznak życia.
- Policyjny szkoleniowiec podejrzewając, że mężczyzna może potrzebować pomocy, wybiegł z samochodu i otworzył drzwi forda. Okazało się, że jego kierowca…spał. Na pytanie czy potrzebna jest pomoc mężczyzna odpowiedział, że … "dzisiaj była pępkówka" - relacjonuje Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Instruktor widząc, że mężczyzna jest kompletnie pijany, zabrał mu kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. Patrol policji, który został wezwany na miejsce zatrzymał 37-latka, który miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkańcowi Krakowa grozi do dwóch lat więzienia.