Marcinowi M., Dowódcy 6. Batalionu Dowodzenia w Krakowie, postawiono zarzuty przyjęcia obietnicy korzyści majątkowej w kwotach po 10 tys. zł i 6 tys. zł w zamian za powołanie dwóch osób do zawodowej służby wojskowej w tej jednostce. Wojskowemu zarzucono ponadto, że od listopada 2019 r. do lutego 2020 r. kilkudziesięciokrotnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej samowolnie użył pojazdów służbowych do celów prywatnych.
Czytaj też: Kraków: DZIKI wpadły w PUŁAPKĘ! Krakowianie odetchną z ulgą?
Zgodnie z komunikatem PK drugi z zatrzymanych plut. Jacek T. usłyszał dwa zarzuty płatnej protekcji, poprzez podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu sprawy - powołania do zawodowej służby wojskowej w 6. Batalionie Dowodzenia w Krakowie w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej w kwotach po 10 tys. zł i 6 tys. zł dla dowódcy ppłk. Marcina M. Jackowi T. zarzucono również posiadanie marihuany.
Czytaj też: Kraków: Lepiej noś maseczkę! Wzmożone kontrole krakowskich policjantów
Sąd zastosował wobec dowódcy batalionu środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Wobec Jacka T. prokurator zastosował dozór policji, poręczenie majątkowe w wysokości 15 tys. zł oraz zakaz kontaktowania się z ustalonymi osobami. Dowódcy batalionu grozi kara do 10 lat więzienia, zaś jego podwładnemu - do ośmiu lat więzienia.