Krakowianka w Księdze Rekordów Guinessa. Lepi 1066 pierogów w godzinę!

2019-09-30 10:14

Jak znaleźć się w Księdze Rekordów Guinessa i być sławną na cały kraj? - Wystarczy dobrze lepić pierogi! - śmieje się pani Beata Jasek (46 l.) z Krakowa.



Zaczęło się, jak to w życiu, od zupełnego przypadku. 15 lat temu pani Beata znalazła się na życiowym zakręcie i szukała pracy. 

- Łapałam się wszystkiego, żeby cokolwiek zarobić i tak wylądowałam w pierwszej pierogarni - wspomina. - Na początku robiłam po 3-4 kg dziennie, teraz na spokojnie wychodzi mi z 70 - mówi z dumą.

W drodze do sukcesu pomógł jej Bogusław Kamiński, wójt Iwkowej (woj. małopolskie), skąd pochodzi pani Beata. - Często odwiedzam dom rodzinny, tam wypoczywam. Pomyślałam, że mogłabym zrobić coś dla mieszkańców i trafiłam do wójta- opowiada. - Myślałam o jakiejś prezentacji, ale wójt zgłosił mnie do konkursu - dodaje. Tak pani Beata trafiła do księgi rekordów Guinessa, zostając mistrzynią świata w lepieniu pierogów.

Tytuł ten zdobyła w pełni zasłużenie, w ciągu jednej godziny lepiąc ich aż 1066 sztuk!

Jej przysmaków można spróbować w krakowskim „Barze na Klinach”. Pani Beata najbardziej lubi te z kapustą i grzybami, choć przyznaje, że we własnym domu pierogi... jada sporadycznie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki