Zespół Lajkon chce sprawić by miasto zaczęło rozmawiać z mieszkańcami poprzez zmianę komunikatów na przykład na autobusach. Gdy spóźnia się autobus i jesteśmy zdenerwowani to gdy autobus przyjedzie mógłby mieć z boku napis "Przepraszam za spóźnienie" - zmienia się wtedy nasz stosunek do tej sytuacji. Podobnie gdy nam ucieknie autobus, z tyłu mógłby pojawić się napis "Nie płacz kiedy odjadę". Na przystankach zamiast reklam mogłoby być lustro z uśmiechem - "Jesteś super". Naszym celem jest wywoływać uśmiech i poprawić komunikację miasta z mieszkańcami aby była bardziej ludzka i rozładowywała napięcie w sytuacjach stresowych - mówią Tomek i Joasia z teamu Lajkon.
Zespół Green Club zaproponował produkcję inteligentnych koszy na śmieci, z których odpady byłyby od razu segregowane i transportowane na wysypisko bez użycia śmieciarek. Miałoby być to coś na zasadzie centralnego odkurzacza w domu, który w tym wypadku zasysałby śmieci z koszy w różnych częściach Krakowa.
Marzeniem grupy Kraków - Zdrój jest uczynienie z Krakowa miejsca w którym można się poczuć jak w uzdrowisku. - W centrum miasta są świetnej jakości wody - krakowskie zdroje. Chcemy je odnowić i stworzyć miejsca, gdzie można usiąść, wyciszyć się i napić takiej wody. Taka woda jest zdrowa i zbliżona składem do wód mineralnych - mówi Maciek z Kraków - Zdrój. Takie zdroje miałyby się znajdować w sześciu miejscach - między innymi w okolicach alej Trzech Wieszczów, Parku Krakowskim czy w Nowej Hucie. Koszt stworzenia jednego zdroju szacują na około 100 tysięcy złotych.
Podczas KrakHack wyłoniono dziesięć projektów finałowych. W poniedziałek odbędzie się wielka gala w Urzędzie Miasta. Jury, w którym zasiądą m.in. wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz oraz wiceminister cyfryzacji Piotr Woźny, wyłoni najlepsze pomysły. Zwycięski zespół otrzyma nie tylko nagrodę pieniężną. Jego pomysł ma szansę znaleźć się w strategii rozwoju Krakowa 2030.
Posłuchaj materiału Pawła Chudzio, dziennikarza radia Eska: