ArcelorMittal oprócz zamknięcia wielkiego pieca w Krakowie planuje również ograniczenie produkcji w swoim hiszpańskim zakładzie. Zmiany dotyczące spowolnienia produkcji dotkną też włoski oddział spółki.
- Decyzja ta poprzedzona została szczegółową analizą rynku, która potwierdziła osłabienie popytu na stal. Jest ona także podyktowana rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 oraz wysokim poziomem importu z krajów spoza Unii Europejskiej, a także bardzo wysokimi kosztami produkcji - informuje krakowski oddział przedsiębiorstwa.
Zobacz też >>> To będzie najdłuższy tunel w Polsce! Zobacz unikalne zdjęcia z budowy [GALERIA]
Decyzja władz huty jest podyktowana globalną nadwyżką mocy produkcyjnych, których „negatywne skutki potęguje niedopasowanie środków ochrony rynku Unii Europejskiej przed importem do rzeczywistych potrzeb hutnictwa. Europejscy producenci są obciążeni dodatkowymi opłatami za emisję dwutlenku węgla, których nie ponoszą konkurenci spoza wspólnoty. Ceny uprawnień do emisji CO2 już przekroczyły 25 euro za tonę, co stanowi wzrost o ok. 230 proc. względem początku 2018 r.” – czytamy w komunikacie przesłanym przez krakowski oddział ArcelorMittal Poland.
Dyrekcja ArcelorMittal Poland zdaje sobie sprawę, że ta decyzja wpłynie zarówno na pracowników firmy, jak i na członków lokalnej społeczności, dlatego deklaruje współpracę w zakresie wypracowania rozwiązań na czas postoju części surowcowej - informuje biuro prasowe krakowskiej huty.
Czy 1200 osób straci pracę?
Władze ArcelorMittal zapewniają, że nie będzie zwolnień, a pracownicy zostaną przesunięci na inne stanowiska. Jak informuje spółka - będą oni wykonywali prace, które teraz zlecane są firmom zewnętrznym - czytamy w portalu Kraków Nasze Miasto.
Reszta będzie otrzymywała tzw. postojowe, czyli niższe wynagrodzenie. Nie wiadomo jednak na razie w jakiej wysokości - informuje portal.