Jako pierwszy w ręce policji wpadł 48-letni sprawca włamań food trucków. Złodziej grasował od lipca tego roku. Zabierał dosłownie wszystko, co wpadło mu w ręce - począwszy od wędlin, skończywszy na gotówce. Kradł nawet cały sprzęt z nagraniami z kamer monitoringu. Jak się okazało, mężczyzna już wcześniej dopuszczał się kradzieży i włamań. Ostatecznie usłyszał cztery zarzuty. Łączna wartość strat, jakie w tym przypadku ponieśli pokrzywdzeni, to 4100 złotych.
Kolejny zatrzymany 37-letni mieszkaniec Krakowa, który przez kilka dni z rzędu wyłamywał zamki w piwnicach w Podgórzu i kradł znajdujące się tam przedmioty. Łączna wartość strat spowodowanych jego włamaniami wyniosła 8650 złotych. Mężczyzna przyznał się do postawionego mu zarzutu i złożył obszerne wyjaśnienia.
Następnie została namierzona dwójka kolejnych złodziei. 32 i 20-latek byli już znani policji. Wpadli po tym, jak ktoś zgłosił włamanie i kradzież butli gazowej. Śledczy udowodnili złodziejskiemu duetowi trzy kradzieże. Podejrzani przyznali się do zarzucanych czynów i złożyli wyjaśnienia.