Dwutygodnik "Gala" corocznie organizuje plebiscyt "Róże Gali", do którego nominuje osoby wyróżniające się wizerunkiem i osiągnięciami artystycznymi, czy kulturalnymi. Zwycięzców wyłania jury oraz czytelnicy czasopisma. W tym roku nominację do plebiscytu otrzymał krakowski pisarz, Jakub Żulczyk.
Żulczyk to twórca młodego pokolenia, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor takich książek jak "Instytut", "Radio Armagedon", "Ślepnąc od świateł", czy "Świątynia".
Polecany artykuł:
Krakowski pisarz na swoim fanpage'u na Facebooku oświadczył, że nie przyjmie nominacji do "Róż Gali". – Gwoli wyjaśnienia - próbuję pisać książki, które przyjmując kostium literatury gatunkowej, starają się zaglądać pod powierzchnię rzeczywistości. To, co jest pod tą powierzchnią, nie jest miłe, ani fajne, ani dobre, ani ciepłe. Świat lifestyle`u i celebrytyzmu kieruje się dokładnie odwrotnymi mechanizmami. Próbuje nałożyć na powierzchnię rzeczywistości jeszcze jedną warstwę, błyszczącego, lakierowanego naskórka. Nie trzeba specjalnej wnikliwości, aby dostrzec, że nie jest nam zbytnio po drodze. Więc bardzo dziękuję za nominację, ale nie, dziękuję – napisał na Facebooku Jakub Żulczyk.
"Brawo!", "Szacun!", "Kłaniam się nisko", "Trzeba mieć jaja" - takie komentarze pojawiają się pod postem pisarza.
A Wy co myślicie o takiej decyzji krakowskiego twórcy? Czekamy na Wasze opinie!