Aby w Toniach powstał park rzeczny, urzędnicy będą musieli wykupić działki od ich właścicieli. Mieliby im płacić 50 złotych za metr kwadratowy. Zdaniem mieszkańców - to za mało.
- Dla nas to jest haniebne i nieuczciwe, że nam się proponuje taką cenę, z sufitu jest, po prostu! - mówi mieszkanka Toń Grażyna Bąbka - Ale my będziemy walczyć do końca - dodaje.
Według wiceprezydent Elżbiety Koterby szacunki są wstępne i niewiążące. Jej zdaniem ostateczną wartość gruntów wyceni dopiero rzeczoznawca. - Ta kwota 50 złotych dotyczy skutków finansowych opracowania planu i nie ma nic wspólnego z ceną. Ta kwota może być 200 złotych, może być 150, dzisiaj tego nie wiemy - tłumaczy Koterba.
Uchwalony w środę plan o nazwie "Tonie-Łąki" obejmie niemal 195 hektarów.
Czytaj też: