Krwawa awantura i brutalne zabójstwo w Zakopanem. Nie żyje jedna osoba, druga walczy o życie [AKTUALIZACJA]

O sprawie poinformował m.in portal Zakopane Nasze Miasto. W relacjach pojawiają się sprzeczności - jedna mówi o tym, że na ulicy Smrekowej doszło do domowej awantury, a napastnik był związany z rodziną. Kolejna z hipotez mówi o tym, że około 40-letni nożownik nie miał żadnych powiązań z ofiarami.

Czytaj też >>> Ugodził żonę nożem 18 razy. Usłyszał wyrok 25 lat więzienia [AUDIO]

Tak, czy inaczej brutalnie zamordowana została kobieta, a druga trafiła w bardzo ciężkim stanie na stół operacyjny w zakopiańskim szpitalu. Według Zakopane NM jej obrażenia były tak rozległe, że jednocześnie operowali ją wszyscy dostępni chirurdzy, a najbliższe godziny okażą się kluczowe dla jej zdrowia i życia. Mężczyzna, który dopuścił się tego brutalnego czynu miał użyć noża, a także łopaty, którą zadawał ciosy ofiarom. 

Zobacz także >>> Śmiertelny wypadek na drodze krajowej 94 Olkusz - Kraków, jedna osoba nie żyje [ZDJĘCIA]

Zdarzenie miało miejsce w domu położonym na ulicy Smrekowej w Zakopanem (okolice dworca kolejowego). Jak nieoficjalnie relacjonują dziennikarze Zakopane Nasze Miasto dom po ataku wyglądał niczym z horroru, a wszystkie ściany i podłogi były zachlapane od krwi. 

Policja: Zakopiańczyk zatrzymany za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa

Tatrzańscy policjanci zatrzymali 30-latka, podejrzewanego o zabójstwo 72-letniej mieszkanki Zakopanego. Zatrzymany usłyszał już zarzut zabójstwa oraz zarzut usiłowania zabójstwa siostry zamordowanej kobiety. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Wczoraj tj. 14 marca br., około 10.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem otrzymał telefoniczną informację, iż na posesji przy ul Smrekowej w Zakopanem znajduje się nieznany mężczyzna który rzuca kamieniami w okno zgłaszającej. Kolejne zgłoszenie z tego samego adresu zostało nagle przerwane lecz dyżurny usłyszał odgłosy dramatycznych wydarzeń.

Na miejsce niezwłocznie skierowano patrole policyjne, które jeszcze na posesji zatrzymały 30-letniego mieszkańca Zakopanego podejrzewanego jak się później okazało o dokonanie zabójstwa. Mężczyzna w chwili zatrzymania był bardzo agresywny i pobudzony. Kolejne patrole policyjne i służby ratunkowe skupiły się na udzielaniu pierwszej pomocy pokrzywdzonym w wyniku ataku nożownika kobietom.

Jeszcze na miejscu zdarzenia rozpoczęła się akcja reanimacyjna prowadzona przez policjantów. Walkę o życie kobiety podjęli następnie ratownicy i strażacy. Niestety w zakopiańskim szpitalu 72-letnia kobieta zmarła od doznanych ran. Jej 76-letnia siostra przeszła operacje ratującą jej życie i obecnie przebywa w szpitalu. Na miejscu zbrodni do późnych godzin pracowali śledczy, policyjni technicy i prokurator. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia motywu działania sprawcy oraz ewentualnych okoliczności mogących mieć wpływ na jego zachowanie. Mężczyzna najprawdopodobniej nie znał kobiet które zaatakował a sam nie był karany i notowany przez policję.

Jeszcze wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa do których przyznał się odmawiając składania wyjaśnień. Pod eskorta policyjną zatrzymany 30-latek z Zakopanego został przetransportowany do szpitala specjalistycznego w Krakowie. Obecnie jest na obserwacji psychiatrycznej. Za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa kolejnej osoby grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

ZOBACZ WIDEO:

Zobacz koniecznie: 

>>> Kraków: To mogło skończyć się tragedią. Zobacz WIDEO ku przestrodze!

>>> Potrącił pieszego i uciekł. Małopolska Policja szuka świadków dramatycznego wypadku